Jednopartówka
„Po
prostu Cię Kocham…”
Nie
wieże, że zdecydowałem się to napisać. W końcu, chociaż to nie będzie opowieść
o mnie chcę opisać własne błędy. Dlaczego? Może to taki kaprys w końcu zawsze
dostawałem to, czego chciałem… do czasu. Straciłem Cię, tę, którą kiedyś
ignorowałem, a zarazem tak bardzo kochałem…
Cała
historia zaczęła się kilka lat temu. Wróciliście z ciężkiej misji, chcieliście
odpocząć, zabawić się, więc zorganizowaliście imprezę, nie wiem nawet czy to
nie była jedna z misji sprowadzenia mnie do wioski. Wieczór, dom Naruto,
muzyka, tańce i sake. Popiliście, wylądowaliście w łóżku. Oboje tego
chcieliście, w sumie nawet nie wiedzieliście, co robicie. Rano obudziłaś się
przytulona do jego ramienia, a on trzymał cię jak by bał się, że ktoś mu cię
zabierze. Popłakałaś się, on Cię przeprosił i wyznał miłość, a ty uciekłaś,
bałaś się tego uczucia, nie chciałaś go skrzywdzić. Nic nie było już tak jak
dawniej…, ale oczywiście wszystko pozostało między wami. Unikaliście się, ty
siedziałaś w szpitalu, on na polu treningowym.
Dwa
miesiące później dostaliście misję. Ty, Kakashi i on. Biegliście przez las,
wylądowaliście na polanie nie daleko wioski. Zaatakowali was. Z początku nie wiedzieliście,
co się dzieje, z czasem zaczęliście się bronić… Nie miałaś już sił, ledwo
trzymałaś się na nogach. Miałaś dość. W twoją stronę leciały shurikeny i
kunaie, a ty stałaś dalej, wiedziałaś, że nie zdołasz ich uniknąć. Zamknęłaś
oczy i położyłaś rękę na swoim brzuchu. Po chwili usłyszałaś dźwięk opadającego
bezwładnie ciała. Zdziwiona otworzyłaś oczy. Przed tobą stał Naruto. Osłonił
cię własnym ciałem. Przerażona zaczęłaś go leczyć.
-
Dlaczego to zrobiłeś?
-
Dlaczego pytasz? Przecież Ci na mnie nie zależy.
-
Idioto Kocham Cię! – odpowiedziałaś i złożyłaś na jego ustach namiętny
pocałunek.
Zużyłaś
całą czakrę na leczenie go. Kiedy obudziłaś się w szpitalu, zobaczyłaś jego
siedzącego przy łóżku. Uśmiechnęłaś się, chciałaś coś powiedzieć, ale nie mogłaś,
ponieważ poczułaś jego usta na swoich. W tym momencie do sali weszła 5th i
oznajmiła wam, że jesteś w ciąży, po czym opuściła pokój. Nie dowierzał własnym
uszom. Zapytał cię czy to jego dziecko. Dałaś mu w twarz pytając przy tym, za
kogo on cię ma? Dodatkowo wyjaśniając mu, że owy błąd, jakim jest przespanie
się z kimś popełniłaś tylko raz i to dodatkowo z nim. Niespodziewanie wstał z podłogi,
na której leżał, wziął Cię na ręce i zaczął kręcić się w kółko, śmiejąc się w
niebogłosy. Postawił cię na ziemi i złożył na twych ustach kolejny namiętny
pocałunek, po czym uklęknął przed tobą, wyjął z kieszeni pierścionek i…
oświadczył Ci się. Popłakałaś się, nie umiałaś powstrzymać łez, które cisnęły
Ci się do oczu. Kiedy to zobaczył przestraszył się, że znowu zrobił coś nie
tak, a ty ku jego zaskoczeniu rzuciłaś mu się na szyję i szepnęłaś mu na ucho
„Tak”. Objął cię ramieniem i założył na twoim palcu pierścionek, po czym znów
Cię pocałował.
Miesiąc
później pobraliście się. Pewnie nawet nie wiesz, ale byłem na ślubie. Do końca
życia będę miał przed oczami Ciebie stojącą przy ołtarzu, ubraną w długą, białą
suknię. Na ślub przyszła cała Konoha. No tak nie ma, co się dziwić, nie
codziennie Hokage się żeni. Ta… 6th Hokage Konoha Gakure Naruto Uzumaki. Kto by
pomyślał, że ten głąb spełni swoje marzenie…
Sześć
miesięcy później urodził wam się syn. Wspólnie nazwaliście go Minato – po
dziadku. Mały jest podobny do Naruto tylko te oczy tak samo zielone jak twoje.
Chrzestnymi zostali Temari i Shikamaru, o dziwo nikogo nie zadziwiła ta
decyzja.
Od
tych wydarzeń minęło 7 długich lat. Nigdy nie myślałem, że kiedy kol wiek będę
żałował tego, co zrobiłem przed laty. Co dziennie zadaje sobie pytanie, co by
było gdybym wtedy nie opuścił wioski, gdybym traktował Cię inaczej… byli byśmy
razem, założyli rodzinę… żyli długo i szczęśliwie? Teraz jesteś z nim, dał Ci to,
czego ja nie mogłem.. nie chciałem… bałem się Ci dać. Niesamowite, ja Sasuke
Uchiha potomek wielkiego i potężnego klanu, jakim jest… był Klan Uchiha bałem
się… i boję nadal…
W
głębi serca mam jednak nadzieję, że jeszcze będziemy razem. Wiem, że teraz jest
to już nie możliwe. Ty będziesz z nim do końca życia, a ja zostanę samotny już na
zawsze. Zapytasz, dlaczego? Po prostu Cię Kocham. Zawsze w głębi serca Cię
Kochałem, Kocham i będę Kochać, pomimo tego, co robiłem i robię nadal. Mam nadzieję,
że będziesz szczęśliwa Sakuro Uzumaki….
Negai
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz